Ziggy Marley opublikował nie tak dawno drugą płytę solową ('Love Is My Religion'). Stwarza to znakomitą okazję do przybliżenia twórczości jego macierzystej grupy Ziggy Marley & Melody Makers. 'Spirit Of Music', jak dotąd ostatnie studyjne dokonanie formacji, chyba najlepiej wyznacza drogę, którą później poszedł Ziggy na swych solowych krążkach.
Ziggy Marley & Melody Makers - 'Spirit Of Music' (1999)
Melody Makers pod wodzą Ziggiego nigdy nie doczekali się tak spektakularnego komercyjnego sukcesu, jak ich ojciec Bob Marley. Zespół zdobył co prawda 3 nagrody muzyczne Grammy, nagrał kilka ciekawych krążków, jednak - poza 'Conscious Party' z początków zespołu - nie zawojowały one list przebojów i pozostały raczej bez echa. 'Spirit Of Music' to ich ósma studyjna pozycja. Kto nie śledzi poczynań 'Makersów' uważnie, spodziewając się po tym krążku głównie korzennego reggae, na pewno ulegnie sporemu zaskoczeniu. Właściwie tylko w dwóch z czternastu zawartych na płycie utworów usłyszymy takie granie: 'All Day All Night' (jeden z dwóch na płycie autorstwa ich ojca Boba) i w 'Jah Will Be Done'. Otwierający całość 'Keep The Faith' to blues dzięki akompaniamentowi i udziałowi Amerykanina Taj Mahala, grającego tutaj na harmonijce, a ze względu na atmosferę i tekst pobrzmiewa w nim też coś z gospel. Następny ('We Are One'), jest akustyczną balladą, gdzie bongosy uzupełniane są przez dyskretne damskie chórki (będące ozdobą niemal całej płyty) i przywodzące na myśl trio I Threes. W 'Beatiful Day' dynamiczna gitara i kapitalne klawisze to dobry patent na przebój. Następnie czas na wyciszenie w postaci 'Gone Away' z ciekawą partią fortepianu. 'All Day All Night' to rootsowy utwór śpiewany tym razem przez Steve'a Marley'a z Ziggim grającym na melodice. W 'All I Need Is You' - rytmicznym utworze - po raz kolejny gościmy Taj Mahala z harmonijką, a w tle pobrzmiewają organy. W 'One Good Spliff' tym razem głównym wokalistą jest Steve Marley, który także w tym utworze rapuje, uzupełniany przez damski chórek. Natomiast w 'Let It Go' wita nas jednostajny dyskotekowy beat (przewijający się w całym utworze) i bongosy. Jest tutaj miejsce także na jazzujący klimat. W '13 Months Of Sunshine' mamy w tle trąbkę i skrzypce, które roztaczają indyjską aurę. Z uwagi na łudząco podobne wokale synów króla reggae do ojca, w nagraniach cały czas unosi się duch Boba Marleya. Cała pyta ma kameralny charakter, dominują tutaj spokojne akustyczne brzmienia o popowym rodowodzie, co jest zapewnieniem przebojowości. Płyta w sam raz na jesienne, deszczowe dni.