Skład: Dzielo - wokalista Pleban - gitara basowa Kolek - gitara Archi - bębny Chłopaki działali w latach : 1999 - 2004
Skarpeta to grupa z Pułtuska wykonująca ska, niemniej jednak utożsamiana również z muzyką rockabilly. Jednocześnie jedna z pierwszych formacji, obok Partii, a wcześniej warszawskiej Stan Zwezda, mających swój udział w adaptowaniu nowego stylu na polskim gruncie, a także w dużej mierze w kształtowaniu u nas takowej sceny. Skarpeta sporo koncertowała m.in. u boku grupy Partia, co przysporzyło im w niedługim czasie licznego grona sympatyków. Natomiast wokalista Lesław był niejako mentorem muzyków i w rezultacie podjął się produkcji ich debiutu 'Ulubieńcy Bandytów'. Samo wydawnictwo przynosi dosyć zróżnicowaną zawartość. Odnajdziemy tutaj, co nieuniknione, nawiązania do wspomnianej wcześniej konwencji Partii, tak muzycznie, jak i tekstowo, a sięgając głębiej do miejskiego folku bliskiego poetyki Stanisława Grzesiuka. Jednak muzycy nie oparli się jedynie na wtórnym naśladownictwie. Od początku szukali własnego środka wyrazu, co zaowocowało wypracowaniem własnego, a przede wszystkim łatwo rozpoznawalnego stylu. Czerpiąc z jednej strony garściami z lat 50-tych (choćby to archaiczne, garażowe brzmienie, czy wręcz rockabillowa lekkość kompozycji) i żywiołowego ska, które jak często podkreślali w wywiadach (m.in. Garaż) stanowiło punkt wyjścia dla powstających kompozycji. Specyficznego klimatu rodem z pre rock'n'rollowych czasów nadaje także używany przez grupę kontrabas a raczej specjalnie w tym celu spreparowany bass, by uzyskać takowe brzmienie. Instrument ten spotykany jest u grup stricte psycho\rockabilly, jednakże już u jamajskich zapaleńców jest rozwiązaniem dość nietypowym. Dodatkowym atutem wydawnictwa jest słyszalny gdzieniegdzie saksofon. Zajmijmy się jednak omówieniem zamieszczonych na płycie poszczególnych utworów. Już rozpoczynająca całość Skarpeta wita nas szybkim ska z wyraźną partią saksofonu i nieco rockabillowym charakterem. Sam tekst z przymrużeniem oka opowiada o królowej polskich szos i jednocześnie symbolu PRL-u - syrence, której przecież potoczna nazwa posłużyła również za nazwę dla grupy. Swoistych powrotów do przeszłości mamy więcej, choćby w zaadaptowanym przez zespół motywie przewodnim z filmu Stawka większa niż życie (J-23) o przygodach niestrudzonego agenta Janka tu z wplecionymi dialogami z serialu, a od strony muzycznej wiernie odwzorowanym przez zespół. W Bandytach obok żartobliwie wyśpiewanego tekstu usłyszymy energiczne dźwięki ska, a w końcowej części solo saksofonu. Więcej jamajszczyzny mamy też w No alko, traktującym, jak nietrudno się domyśleć, o prohibicji, czy w Psychobilly kawałku mającym zresztą równie przebojowy potencjał. Tematy piosenek dotyczą niejednokrotnie spraw damsko-męskich, a ich bohaterkami są zazwyczaj fikcyjne postacie np. tytułowa Ally (serial Ally Mcbeal) tu niekoniecznie przedstawiona w dobrym świetle, czy inne kobiety w Studentce lub Postmodernistyczna Ewa. Powróćmy jednak do muzyki, i tak wczesne rock n rollowe rytmy mamy m.in. w Gangsterze , czy trochę wolniejszym, klimatycznym Micky Monster. Nie zabrakło też miejsca dla kolejnego coveru w postaci Blue HotelChrisa Issaca, wykonany raczej bez niespodzianek, bo wierny oryginałowi. Ulubieńcy Bandytów to trzynaście przebojowych, zróżnicowanych piosenek, które warto polecić tym, co nie mieli szansy ich wcześniej usłyszeć, jak i warta odświeżenia pozycja dla osób, które wcześniej miały styczność z wydaniem kasetowym. Jest ku temu okazja, gdyż nie tak dawno nagrania ukazały się w formie digipacku na CD. Na koniec należy wspomnieć, że po wydaniu jeszcze jednej płyty muzycy z Pułtuska współtworzyli lub współtworzą takie grupy jak: Komety, Robotix, The Kolt.