/dear sergio/ sick and sad/ keasbey nights/ day in day out/ giving up giving in/
on&on&on/ riding fourth wave/this one goes out to.../ supernothing/ 9mm and three piece suit/ kristina don't know i exist/ as the footsteps die out forever/12341234
Skład :
Ryan Eldred : sax , vocals
Chris Greer : drums , vocals
Tomas Kalnoky : vocals , guitars
Kevin Gunter : trumpet . vocals
James Egan : trombone , flute, french horn,irish tin whistle ,vocals
Josh Ansley : bass , vocals
Pod intrygującą nazwą nasuwającą skojarzenia z tytułem powieści Josepha Hellera
("Paragraf 22") kryję się sześcioosobowa formacja z USA. Chłopaki gustują w brzmieniu Two-tone jak i punk rocku. Na krążku omawianym poniżej odnajdziemy również mniejsze lub większe nawiązania do gatunku jakim jest swing.
"Kaesbay Night" (1998) fonograficzny debiut amerykanów okrzyknięty swego czasu przez wydawcę (hardcorowy label Victory) jako wydarzenie na scenie niezależnej przynosi 14 piosenek o zróżnicowanym charakterze. Na pierwszy ogień dostajemy sporą dawkę ska. w postaci min. "Dear Sergio" i "Sick And Sad". Te szybkie, zagrane wręcz z młodzieżową energią kawałki są znakomitym wstępem do płyty. Nieco dalej w swingującym "Walking Away" nogi same rwą się do tańca, czego niemałą zasługą są ciekawie zaaranżowane i wyeksponowane "dęciaki". Płyta z utworu na utwór wciąga coraz bardziej, także dzięki zastosowaniu nietypowych w takim graniu rozwiązań (flet) min. w instrumentalnym "Riding The Fourth Wave". Są też chwile na zaczerpnięcie powietrza "Kristina Don't Know I Exist" - to utwór o nieco balladowym charakterze, gdzie napotkamy również na krótką improwizację. Muzycy aż kipią od pomysłów, przy czym Catch22 nie zapomina o swych punkowych korzeniach w np. "Day In Day Out" i "Supernothing" (miks ska z punkiem).
Z kolei "Giving Up Giving In" to zaczynający się od dźwięków gitary
akustycznej wykrzyczany song, w którym bez trudu znajdą coś dla siebie miłośnicy
kalifornijskiego brzmienia i zespołów typu Adolescents czy Pennywise.
Jednakże przeważają tutaj klimaty "skankowe" czego przykładem są jak najbardziej "hitowe" w tym zestawie "On&On&On", mający też w sobie elementy swingu, uzupełniony w końcówce o mocniejsze gitarowe dźwięki, lub wspomniany już wcześniej " Dear Sergio". Kapela ma na koncie 5 albumów studyjnych. Pomimo wielu roszad w składzie i nie rozpieszczania ostatnio słuchaczy nowymi nagraniami, amerykanie nadal koncertują i mają się dobrze. Keasbey Nights należy do kluczowych wydawnictw tzw. trzeciej fali ska i doskonale broni się po latach. Godna polecenia każdemu koneserowi dobrej muzyki.