What I Call Life / Excuse My Smile / Human Scum / Lose It All / Anarchy/Black And White World / Nowhere To Run / Reason And Desie / Statement / Good Old Days/Before I Go / Judge And Jury / No Nazis Friend / 16 Tons
Powstały w połowie lat 80-tych zespół przygodę z muzyką zaczynał, jak to zwykle bywa, od punk rocka. Również pierwsze demo kapeli zostało nagrane w takowym stylu. Jednak z biegiem czasu No Respect rozszerzyło swe zainteresowania także o estetykę ska. I tak na debiutanckim albumie Excuse My Smile obcujemy już głównie z jamajszczyzną, jednak nie są to dźwięki pozbawione punkowego pazura. Niemiecka grupa otwarcie przyznaje się do anarchistycznych, tudzież antyrasistowskich, poglądów, co wyrażają m.in. w anglojęzycznych tekstach (np. Human Scum, Black End White World, czy No Nazi Friend). Również okładka wydawnictwa ozdobiona biało-czarną szachownicą nie pozostawia co do tego wątpliwości. Natomiast od strony muzycznej Niemcy prezentują dynamiczny, przebojowy repertuar i dominują tu raczej skankowe brzmienia z ciekawie zaaranżowaną sekcją dętą (np. Reason To Desire, wspomniany już Human Scum lub Before I Go). Jeśli szukać porównań natury stylistycznej, to najbliżej im do naszego rodzimego Aliansu z czasów W samo południe, czy w ogóle wczesnego punkowego oblicza reprezentantów Piły, nasuwają się też luźne skojarzenia z amerykańskim, nieistniejącym już Inspecter 7. Na Excuse My Smile dominują szybkie utwory, jednak znalazło się też miejsce na spokojniejsze fragmenty, jak chociażby reggaeowo bujający Anarchy, lub o bardziej rockowej strukturze Nowhere to run z oszczędnymi dęciakami. CD stanowi 14 zróżnicowanych, nie pozwalających na znużenie kawałków godnych polecenia każdemu, kto lubi dobre ska, niekoniecznie w jamajskim wydaniu. No Respect, po nagraniu 3 płyt studyjnych zawiesili działalność w 2008 roku.